Dziś przetestujemy pierwszą zabawkę, otrzymaną od Sklepu PiesPotrafi, jest nią
Szarpuś Best Tug Toys w rozmiarze L
Pierwsze wrażenie – mocny, dobrze spleciony, wysokiej jakości i mięciutki w dotyku.
Szarpuś jest zrobiony z żółto-niebieskich polarowych pasków, a więc w kolorów, które są najlepiej identyfikowane i widoczne dla psa. Miało to pokrycie w rzeczywistości – kiedy zaczęłam wyciągać zabawki, to właśnie on przykuł największą uwagę Aquy i Aramisa. Od razu się zainteresowały i, gotowe do zabawy, czekały na okazję do szarpania.
Bez wątpienia była to miłość od pierwszego wejrzenia :) Aqua z olbrzymią pasją i radością złapała szarpusia i zaczęła się ze mną szarpać. Ze względu na elastyczny polar i umiarkowany splot, szarpnięcia były zamortyzowane, a pies coraz bardziej pobudzony do szarpania - „przecież tak mocno szarpię, a ona nic!”.
Aqua mogła go złapać albo za „trzon”, dzięki temu miała dobry chwyt (splot ma dużo wolnych przestrzeni wygodnych dla psa), albo za supeł, trenując stabilne trzymanie przedmiotów w pysku. Szarpuś jest świetną konkurencją dla smakołyków, za które Aqua da się pokroić, ponieważ jak tylko wydałam jej komendę „zostaw” niechętnie puściła zabawkę i była wyraźnie gotowa wykonać każdą komendę, którą jej zadam, byle tylko mieć możliwość kolejnej zabawy szarpusiem.
Zniecierpliwiony
Aramis, jak tylko wyczuł okazję, wyrwał szarpusia z zębów Aquy, urządzając
pościg po całym mieszkaniu… On także widząc szarpusia podejmuje bardzo
optymalną, dobrze zmotywowaną pracę ze mną. Współpraca na szarpusiu sprawia nam
olbrzymią frajdę.
Zabawkę zabraliśmy na dwór i testowaliśmy, jak wytrzyma zęby 2 nakręconych
owczarków. Niewątpliwie niebiesko-biały polarek był dla nich czymś tak
fantastycznym, że nie odpuściły sobie zabawy i przeciągania nawet w upalny, letni
dzień. Uciekający Aramis z szarpusiem wywoływał u Aquy olbrzymie emocje i
potyczka o ulubioną zabawkę trwała dobre kilkadziesiąt minut bez cienia
znudzenia. A szarpuś? Otrzepany z piachu, wysuszony na balkonie ze śliny, był
gotowy do następnych przygód z młodzikami.
Podsumowanie
Wrażenie ogólne: Przyjemna w dotyku, elastyczna, dość długa i gruba zabawka w kolorze niebiesko-żółtym. Dobrze wykończona, giętka i rozciągliwa.
Wytrzymałość: Bez trudu wytrzymuje duże obciążenia i ciągle wraca do pierwotnego stanu. Mimo wiecznego rozciągania i intensywnego użytkowania nie robi się z niej bezużyteczna „szmatka”, odporna na psie zęby przy kontrolowanych zabawach. Nie pruje się. Po praniu czy suszeniu nie mechaci się. Aramis, który ma zdolności destrukcyjne, po półgodzinnym „sam na sam” z szarpusiem, nie dał rady go zniszczyć. Widać lekkie ślady po memłaniu, ale zabawka dalej trzyma kształt i formę.
Możliwe minusy: Szarpuś po częstej zabawie z psem może mieć brzydki zapach (ślina, bakterie itd.), natomiast wystarczy go wyprać w 30 stopniach i jest jak nowy.
Warto wspomnieć, że szarpuś wykonany jest ręcznie z ekologicznego polaru pochodzącego z recyklingu, przez osoby zagrożone wykluczeniem społecznym.
Zabawka ta miała być do zabawy na co dzień, jednak przez wzgląd na to, że psy są przy niej jak zaczarowane postanowiłam, że będzie to nowa, motywująca nagroda wyłącznie na szkolenia. Psy nie miały nic przeciwko, bowiem kiedy widzą, że biorę szarpusia do ręki są wniebowzięte i biegną, aby rozpocząć trening.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz